wtorek, 22 lipca 2014

Urlopem pachnące

Tak jest... odpoczywam. Starsza córka na kolonię pojechała do Głuchołaz, a ja się wybrałam do pięknego miasta Krakowa i nabieram sił, bo nie ukrywam, że ostatnie trzy tygodnie były dla mnie bardzo ciężkie. 
Tak na zakończenie- ostatnim tchnieniem zrobiłam takie oto karteczki

Pierwsza propozycja to ślubny exploding box z tortem w środku, który sama wycinałam, kleiłam, 
po raz pierwszy robiłam taką składankę  :







Następnie ślubna kopertówka:



Dwie kartki na osiemnastkę dla Piotrka, którego pamiętam jak był niemowlakiem- stara jestem :(
Piotrek jest bramkarzem- stąd takie nawiązanie na kartce




Ta jest taka w innym stylu- od babci  Piotrka: 




A na koniec karteczka dla Stasia, który uwielbia rybki:



Pozdrawiam wszystkich z pięknego Krakowa, młodsza córcia teraz śpi więc pełen luz, a jak wstanie to ruszamy zwiedzać okolicę :)

poniedziałek, 14 lipca 2014

NOWA PROPOZYCJA ŚLUBNA

NAWALIŁAM, NIE ZROBIŁAM KARTKI W TERMINIE, 
TROCHĘ CHYBA NIE ZROZUMIAŁAM ŻE MAM SIĘ POSPIESZYĆ
WYDAWAŁO MI SIĘ, ŻE MAM DUŻO CZASU, ALE OKAZAŁO SIĘ ŻE NIE...
TERAZ ODDAM JĄ TAK NA OSTATNIĄ CHWILĘ, ALE NAJWAŻNIEJSZE 
ŻE PANI NIE ZREZYGNOWAŁA :)
ALE MI WSTYD- NIE LUBIĘ TAKICH SYTUACJI, KIEDY NAWALAM
DLATEGO ZROBIŁAM ZUPEŁNIE COŚ NOWEGO
OTO CO WYMYŚLIŁAM PO OSTATNICH WARSZTATACH CRAFTOWYCH 
PO NABYCIU KILKU NOWYCH PRODUKTÓW DO PRACY
WSZYSTKO MALOWANE, UŻYWAŁAM MASKI DO ZROBIENIA CEGIEŁ, KWIATKI TEŻ OCZYWIŚCIE SAMODZIELNIE SKRĘCANE- UWIELBIAM JE










I JAK SIĘ PODOBA?

niedziela, 6 lipca 2014

WARSZTATY SCRAPBOOKINGOWE



WARSZTATY

Dzisiaj po raz pierwszy uczestniczyłam w warsztatach scrapbookingowych,
 a wszystko to w związku z trwającymi we Wrocławiu 
Dolnośląskimi Letnimi Warsztatami Craftowymi.
Zapisałam się na dwa kursy u ENCZY i mogę powiedzieć, że warto było...
Pierwszy kursik „mini album” trwał 3 godziny- niestety za krótko, 
bo pracy dużo- docinanie, przyklejanie, komponowanie... ach z wypiekami na twarzy 
siedziałam lepiłam. A obok mnie Ada- moja koleżanka z liceum 
www.pakamerka.blogspot.com




Drugie warsztaty to była blejtrama... dla mnie nowość!
Poznałam nowe możliwości scrapowania, nowe preparaty, pasty, masy, kleje, mgiełki, 
tusze.... czego ta Encza nie ma? Jjej warsztat jest imponujący, chciałabym mieć tyle 
wykrojników, tuszy, oraz innego wszelkiego materiału do pracy...
A najbardziej cieszę się z tego, że zrobiłam w końcu coś dla siebie, 
w końcu mam coś do postawienia na półce
A tu przedstawiam moje wypociny dna dzisiejszego... wczorajszego
Ramka i album:

Ramka


 Album













Teraz mam się czym pochwalić, bo kim już mam- moje córki są najcudowniejszymi 
dziećmi na świecie... ale teraz mam coś... mam swój kawałek życia na papierze
Pozdrawiam!!!