Ostatnio specjalizuję się w boxach. Teraz już nawet bazy kupuję gotowe,
bo szybciej... ale jakiś czas temu robiłam wszystko od początku do konca samodzielnie.
Tylko tak: albo wieczko za małe, albo za luźne... i traciłam na to mnóstwo czasu.
Teraz mam idealne gotowce, które obklejam papierami i jest równie piękne...
Pierwszy ślubny, to moje ostatnie dzieło... beże i brązy
Kolejny to kremowy, ożywiony bordowym:
Kolejne pudełeczko to już prezent od nas dla mojej kuzynki i jej nowego fantastycznego męża
Modelka rozwija skrzydła:
Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia!!!